Czasami trafia do nas lalka, której włosy są zniszczone lub się nam bardzo nie podobają i chcemy podarować jej nowe oblicze. Może się wydawać, że reroot to sprawa bardzo skomplikowana, ale naprawdę tak nie jest. Każdy może bez trudu podarować lalce nowe, piękne włosy:) Poniżej pokażę Wam, jak ja radzę sobie w tej kwestii:)
NARZĘDZIA:
- Igła (Używam zakrzywionej igły. Jest mi o wiele łatwiej taką igłą przeciągać pasma włosów. Warto znaleźć igłę długą i najlepiej zakupić kilka, bo mogą się łamać)
- Kombinerki (Niewielkie kombinerki są niezbędne, bo dzięki nim można wygodnie sięgnąć po igłę do wnętrza lalkowej główki i można igłę wbić w główkę, nawet, jeśli mamy bardzo twardy plastik)
- Koraliki (Małe koraliki są bardzo pomocne, jeśli nasza główka ma pęknięcia i z kilku otworów w główce nagle robi się jeden. Koraliki przydają się również, gdy otwory w głowie są np. duże)
- Włosy (Można kupić włosy specjalne dla lalek, lub sięgnąć po ludzkie treski i peruki. W przypadku tej lali użyłam treski dla ludzi, któą zakupiłam okazyjnie w sieci.)
- Woda (Pracujemy z mokrymi pasmami, bo one o wiele łatwiej przechodzą przez ucho igły)
- Gumki do włosów (Włosy, które już umieściliśmy w głowie warto co jakiś czas łapać w końskie ogony. Wtedy nic się nam nie plącze i nie ma ryzyka, że np. niechcący nam się coś wyrwie kombinerkami)
PRZYGOTOWANIE PASEMEK:
Metoda, której używam, jest to metoda bezklejowa, pętelkowa. Ucinam na mokro pasma o zdwojonej długości w stosunku do długości jakiej mają być lalkowe włosy. Jedno pasmo bowiem będzie stanowić dwa.
Na środku każdego pasma wiążę potrójny supeł.
REROOT:
Włosy w głowie umieszczam od dołu, rzędami i posuwam się stopniowo ku górze.
Można nieco zwiększyć długość pasem w miarę posuwania się do góry, ale można też tego nie robić.
Igłę wbijam od zewnątrz głowy i nie wbijam w plastik ostrego czubka, a koniec, który ma ucho. Kiedy koniec z uchem wystaje przez otwór szyi w głowie lalki, nawlekam na ucho jedną mokrą końcówkę pasma. Nie przewlekam do samego supła, a jedynie gdzieś do połowy. Jeśli przewleczemy do samego supła, to pasmo trudniej się wyciąga na zewnątrz głowy i może się zdarzyć, że nam się wyciągnie razem z supłem.
Kiedy jedno pasemko naszego podwójnego pasma jest już przewleczone, to przewlekam kolejne z tej pary i biorę następne długie pasmo, przedzielone supłem.
CO JEŚLI DZIURKI SĄ ZA DUŻE (bo na przykład winyl jest popękany, z dwóch blisko osadzonych dziurek zrobiła się jedna itp.):
Wtedy na środku pasma instalujemy koralik.
Nawlekamy koralik, zabezpieczamy podwójnym supłem i super pasmo gotowe. Jeśli dziura jest duża i wymaga czterech pasem, to kiedy już na jednym mamy koralik i zaczynamy wiązać zabezpieczający supełek, dodajemy jeszcze jedno pasmo, czyli:
Na jedno pasmo nawlekamy koralik > Układamy na tej konstrukcji kolejne pasmo (środek tego kolejnego pasma jest w okolicy koralika) > Wiążemy podwójny supeł na pasmie z koralikiem > Wiążemy podwójny supeł na tym pasmie które dodaliśmy.
W taki sposób uzyskujemy na jednym dużym suple cztery pasemka.
PRZEDZIAŁEK:
Dzielę włosy tam, gdzie chcę mieć przedziałek. Jeśli lalka nie miała wcześniej przedziałka, to może być konieczne dodanie dodatkowych dziurek i pasm.
Zaczynam dodawać po jednej stronie przedziałka, a później uzupełniam drugą stronę.
Kiedy mam już równą przerwę między prawą stroną i lewą stroną przedziałka, to muszę zakryć mały pasek plastiku, który jest pomiędzy tymi stronami widoczny.
Robienie przedziałka na mokro to super sprawa, a więc warto dobrze zwilżyć włosy. Ujmuję obie części włosów w luźne kitki i przy pomocy igły trochę włosów z lewej strony przedziałka przekładam na prawą, a z prawej strony przedziałka przekładam na lewą. Tak robię naprzemiennie na całej długości przedziałka.
Okazjonalnie zatrzymuję się i już 'sprzedziałkowane' włosy dodaję do tych dwóch końskich ogonów, aby mi się nie plątały.
Za każdym razem przekładam na przeciwległe strony jedynie około połowę włosów, wystających z danego otworu w główce (czyli jedno pasemko dzielę sobie na pół). Przy tym dość precyzyjnym procederze igłą jest naprawdę super przydatna. Świetnie się nią grzebie we włosach.
To by było na tyle:) W taki sposób ja instaluję włosy na lalkowej główce. Ten reroot nie wymaga wpuszczania kleju do głowy. Wszystko dobrze się trzyma.
Główka, którą widzicie na zdjęciach miała wiele dziur i spękań. Linia z otworkami okalająca twarz była praktycznie jedną wielką dziurą i dzięki sposobowi z koralikiem udało się nawlec włosy tak, że nie wypadają i dzielą się nadal na poszczególne pasma. Wygląda to lepiej niż gdybym sięgnęła po jedno, bardzo duże pasmo.
Życzę Wam udanych rerootów!:))
Pozdrowienia!:)
She looks so nice now! I would like to know where you got the glasses.
OdpowiedzUsuńThank you:) I made these glasses and it's actually quite simple. I'll post a tutorial but basically all you need are two pieces of wire and some clear plastic to make the glass parts. I'm happy you like these:)
UsuńHave a wonderful day!:)
ale fajnie poczytać i zobaczyć włosienie lalki ♥
OdpowiedzUsuńSuper tutorial, na pewno kiedyś skorzystam :) reroot chodzi już za mną od jakiegoś czasu :D
OdpowiedzUsuńoo alez Ty zdolna ;)!
OdpowiedzUsuńPassando para deixar meu agradecimento a sua visita ao Perseverança.
OdpowiedzUsuńGrande abraço e gostei muito das bonecas.
Nicinha
Mam dwie łyse monsterki i planuję dla nich reroot :) Dzięki za tutorial, na pewno się przyda :)
OdpowiedzUsuńОчень интересно!!!
OdpowiedzUsuń